czwartek, 28 listopada 2013

Rozdział III

         Siedział w domu i rozmyślał o niej. Już tydzień była w śpiączce, a on uparcie codziennie przesiadywał u niej póki pielęgniarka go nie wyrzuciła. Opowiadał jej o całym swoim życiu mając nadzieję, że go słyszy. Nie miał pojęcia nawet jak ma na imię, bo nie miała przy sobie żadnych dokumentów. Wiedział jednak, że to musi być piękne imię. Pasujące do jej twarzy, oczu.
         Był sam. Nigdy się nie ożenił, bo nie znalazł odpowiedniej kobiety. Teraz miał wrażenie, że mógłby wreszcie się ustatkować. Nie wiedział tylko czy osoba, dla której tracił głowę była wolna.
       Następnego dnia poszedł na trening. Dłużył mu się on w nieskończoność. Chciał jak najszybciej pojechać do szpitala. Prosił lekarzy, żeby dzwonili do niego jak tylko działoby się coś. Akurat mieli przerwę, żeby się napić wody, gdy usłyszał dźwięk komórki. Szybko odebrał.
-Słucham?
-Pan Ignaczak?- upewniła się pielęgniarka.
-Tak.
-Wybudzamy dziewczynę ze śpiączki.
-Dziękuję- powiedział i pośpiesznie się rozłączył.
       Chciał być przy niej, gdy się obudzi, chciał by to jego zobaczyła pierwszego. Podszedł do trenera i poprosił o zwolnienie z reszty treningu. Zgodził się dopiero, gdy obiecał, że wszystko nadrobi na następnym. Błyskawicznie się przebrał i pojechał do szpitala.
         Lekarz nie zdziwił się na jego widok. Pozwolił mu uczestniczyć w wybudzaniu pacjentki. Cały czas trzymał ją za rękę i zniecierpliwiony czekał aż otworzy oczy. Chciał znów zobaczyć ich kolor. W końcu pokręciła lekko głową i uniosła powieki.
-Krzysiek- szepnęła.
        Po jego ciele rozeszło się przyjemne ciepło. Rozpoznała go. To znaczyło, że cały czas słyszała co się wokół niej działo.

        Źle się czuła z tym, że była sama. Co jakiś czas przychodziła pielęgniarka, ale to nie ją chciała u siebie widzieć tylko jego. Chciała by był przy niej. Dziwnie się czuła. Nigdy nie przywiązywała się do nikogo tak szybko.
          Gdy lekarze przyszli i zaczęli ją badać mówili, że trzeba wybudzić ją ze śpiączki. Ucieszyła się. Znów otworzy oczy. Będzie mogła przyjrzeć się Krzyśkowi, powiedzieć mu, że słyszała wszystko co do niej mówił, że walczyła dla niego. Dla niego żyje. Wydawało się to takie nieprawdopodobne.
        W końcu przyszli lekarze. Nie byli jednak sami. Poczuła, że ktoś bierze ją za rękę. Ten dotyk rozpoznała by wszędzie. Był przy niej. Był przy niej i czekał aż się wybudzi. Chciała już go zobaczyć.
        Poczuła, że odzyskuje władzę nad swoim ciałem. Pokręciła lekko głową i w końcu otworzyła oczy. Siedział obok niej.
-Krzysiek-szepnęła.
          Uśmiechnął się pięknie. Miał cudowne iskierki w oczach. Też poczuła się szczęśliwa. Wtedy podeszli lekarze.
-Słyszy mnie pani?- spytał jeden z nich.
-Tak- niechętnie oderwałam wzrok od chłopaka i spojrzałam na nich.
          Zaczęli jej świecić w oczy jakąś latareczką. Pytali czy wie jaki dziś dzień, kazali podążać wzrokiem za światłem.
-Jak ma pani na imię?- spytał jeden z nich.
-Nikola- odpowiedziała niepewnie.
-A na nazwisko?- dopytywał.
-Ostrowska.
-Chciałbym zawiadomić pani rodzinę o tym, że jest pani w szpitalu.
-Nie mam żadnej rodziny.
        Lekarz zmieszał się. Dokończył badać dziewczynę, a potem razem z kolegą wyszedł. Została sama z Krzyśkiem.

7 komentarzy:

  1. Obudziła się, obudziła się!
    Ale urywać w takim momencie?
    I co dalej, ja się pytam... Co powiedziała Krzyśkowi? Co zrobił Igła?
    Będziesz nas tak trzymać w niepewności? :(
    Ja chcę następny! Proszę, proszę, proszę...
    To jest świetne, cudowne, zarąbiste, ale czemu takie krótkie?
    W oczekiwaniu na kolejny,
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Rany przerywasz w takim ważnym momencie ! ;c
    Czekam na następny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Obudziła się! Nareszcie :D
    W takim momencie przerwać.... No serca nie masz;p
    Świetna robota!
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. A teraz do następnego trzeba czekać ;( Ja nie wytrzymam! :D

    Zapraszam na nowy do mnie ;)
    http://opowiadanie-o-asseco-resovii.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. dlaczego taki krótki? :c

    OdpowiedzUsuń
  6. DALCZEGO TAKI KRÓTKI !!!!!!!!!!! ? Zajebisty rozdział :D Cieszę sie ,że sie obudziła :). Nie mogę się doczekać następnego . Pozdrawiam Dooma :).

    OdpowiedzUsuń