niedziela, 16 marca 2014

Rozdział XXI

            Wtuliła się w Ignaczaka i nie umiała przestać płakać. Tak bardzo żałowała, że nie uwierzyła Igle gdy przyszedł i przedstawił jej cały plan Marka. Mogła wtedy posłuchać serca tak jak prosił i wrócić z nim do domu.
          Weszli do środka. Siatkarz pociągnął ją na kanapę, a potem wziął na kolana. Nic nie mówił tylko gładził ją po ramionach i starał się uspokoić. Nie wiedziała czy odważy się powiedzieć libero co Marek jej zrobił.
            Chciała wstać i pójść do łazienki. Po drodze zakręciło jej się w głowie. Już miała upaść, ale Krzysiek momentalnie znalazł się przy niej, wziął na ręce i zaniósł z powrotem na kanapę. Usiadł obok.
-Kochanie co się stało? Co on ci zrobił?- dopytywał.
                 Nie umiała się odezwać. Na wspomnienie gwałtu znów wybuchnęła płaczem. Tak bardzo chciała o tym jak najszybciej zapomnieć. Chciała cofnąć czas. Móc wrócić do chwili gdy zobaczyła Igłę z Dianą przed halą. Teraz zachowałaby się zupełnie inaczej. Jednak to niestety nie było możliwe.
-Przytul mnie- szepnęła- Po prostu mnie przytul i bądź obok. Proszę.
-Zawsze będę przy tobie- powiedział gdy trzymał ją w ramionach.
               Dość długo tak siedzieli. W końcu uspokoił się chociaż w środku nadal czuła się strasznie. Widząc, że jej stan się polepsza Krzysiek poszedł do toalety. Wykorzystała okazję. Ubrała się i wyszła. Walizkę zostawiła.
          Nie wiedziała czy da radę to zrobić, ale musiała. Jemu nie mogło to wszystko ujść na sucho. Zadzwonił jej telefon. Ignaczak. Odrzuciła połączenia. Musiała to zrobić sama. Po chwili stała przed komisariatem policji. Ludzie się na nią dziwnie patrzyli. No tak. Pewnie miała całe czerwone oczy od płaczu. W końcu wzięła się na odwagę i weszła do środka. Na początku nie wiedziała co ma zrobić.
-Mogę w czymś pomóc?- spytał jeden z policjantów.
-Tak- miała zachrypnięty głos- Chcę złożyć doniesienie.
-Oczywiście. Proszę za mną.
         Udała się za chłopakiem. Wyjął jakieś papiery i kazał jej usiąść. Gdy to zrobiła zajął miejsce naprzeciwko niej.
-Na kogo chce pani złożyć doniesienie?- spytał.
-Na Marka Janickiego.
-Dobrze, a czego się dopuścił?- na to pytanie najciężej było jej odpowiedzieć.
-On … - zacisnęła powieki- On mnie zgwałcił- po jej policzkach poleciały łzy.
          Gdy otworzyła oczy zorientowała się, że policjant się jej przygląda. Dostrzegła w jego oczach współczucie. Kazał jej opisać każdy szczegół. Ciężko było jej do tego wracać, ale wiedziała, że im szybciej tym lepiej.
-Dobrze- powiedział po spisaniu wszystkiego- Zostały tylko badania.
-Jakie badania?
-Lekarz musi panią zbadać i potwierdzić, że jest pani ofiarą gwałtu. Wiem, że to trudne, ale to standardowe procedury. Da pani radę?
-Tak.
             Po chwili leżała już u doktora. Czuła się upokorzona. Zbadał ją i potwierdził wszystko co mówiła. Podpisała zeznania.
-Może pani wracać do domu, a my zajmiemy się sprawcą- zapewnił ją policjant.
-Trafi do więzienia?- upewniała się.
-Tak. Mamy jego nasienie. Nie wywinie się z tego.
           Pokiwała głową i udała się w stronę mieszkania Ignaczaka. Długo jej nie było. Gdy była pod drzwiami zorientowała się, że nie ma kluczy. Zadzwoniła dzwonkiem. Otworzył jej zdenerwowany siatkarz.
-Nikola wiesz jak się martwiłem?- powiedział i przytulił ją.
              Wtuliła się w niego i poszli razem do salonu. Domyślała się, że chce wiedzieć gdzie była i co się stało. Musiała mu o tym powiedzieć. I tak się dowie. Odsunęła się od niego. Wziął ją za ręce i gładził ich wierzch.
-Krzysiek- zaczęła niepewnie.
-Tak?
-Wiem, że jestem ci winna wyjaśnienia- kiwnął lekko głową- Byłam na policji złożyć doniesienie na Marka- patrzył wyczekująco- Gdy wróciłam dziś do niego po tym jak zobaczyłam cię pod halą z Dianą usłyszałam jego rozmowę z nią i zorientowałam się, że to wszystko co mówiłeś była prawda. Chciałam odejść, ale nie chciał mi pozwolić i … - nie umiała dokończyć.
-I co?- dopytywał Igła- Kochanie co on ci zrobił?
-Zgwałcił mnie- po jej policzkach poleciały łzy.
-Co?!

               Gwałt. Nie potrafił sobie z tym poradzić. Jak tan łajdak śmiał zrobić jej coś takiego?! Zabije go! Zabije go za to co zrobił Nikoli!
             Przyciągnął Ostrowską do siebie i znów starał się uspokoić. Teraz już rozumiał czemu jest taka roztrzęsiona i cały czas płacze. Nie umiał sobie nawet wyobrazić co musiała przeżywać, jak musiała cierpieć.
-Zapłaci za to przysięgam ci- szepnął- Dorwę go.
-Krzysiek nie. Jak wyszłam poszłam na policję i złożyłam zeznania. Mają go zamknąć. Pójdzie do więzienia, a ty nie musisz nic robić.
-Za to co ci zrobił należy mu się o wiele większa kara.
               Trzymał ją w ramionach. Długo żadne z nich się nie odzywało. Nadal nie wiedział co dalej z nimi będzie. W pewnym momencie Nikola odsunęła się od niego, wzięła go za ręce i spojrzała w oczy.
-Krzysiu przepraszam. Strasznie cię przepraszam. Gdybym tak nie zareagowała wtedy pod halą, albo gdybym ci potem uwierzyła- miała płaczliwy głos.
-Cii spokojnie- znów ją przytulił.
-Nie. Daj mi skończyć- poprosiła- Nie zdziwię się jeśli nie będziesz chciał znów ze mną być. Zwątpiłam w ciebie i bardzo mi z tym źle. Zrozumiem jeśli mnie już nie chcesz tylko powiedz to od razu.
-Kochanie- nie wierzył w to co powiedziała- Kocham cię rozumiesz? Chcę być z tobą już zawsze i nie pozwalam ci nawet dopuszczać do siebie myśli, że mielibyśmy rozstać na zawsze. Chodź do mnie.
            Usiadła mu na kolanach i zarzuciła ręce na szyję. Musnął jej usta swoimi, a ona oddała pocałunek. Cieszył się, że znów ma ją przy sobie tylko nie mógł sobie darować, że musiała znów tyle wycierpieć.
             Wstali z kanapy. Wziął jej walizkę i udał się do swojej sypialni. Zdziwiona poszła za nim. Położył torbę na łóżku.
-Zrobię ci miejsce w szafie.
-Ale myślałam, że zajmę swój stary pokój- powiedziała.
-Po co? Przecież i tak cały czas spałaś u mnie- uśmiechnął się- I mam nadzieję, że się nic nie zmieni.
            Pomógł jej się rozpakowywać, a potem przygotował obiad. Zjedli razem. Cały czas przyglądał się Nikoli.
           Czuł, że coś się zmieniło w ich stosunkach. Bał się, że kolejne złe wydarzenia w jej życiu znów sprawią, ze zamknie się w sobie. Musiał ją jakoś rozbawić. Miał już nawet pomysł jak to zrobić.
Wieczorem położyli się dość wcześnie. Ostrowska wtuliła się w niego. Pocałował ją w czoło i starał się zasnąć.
            Rano wstał dość wcześnie. Zrobił Nikoli śniadanie do łóżka. Gdy jadła poszedł zadzwonić. Miał nadzieję, że uda mu się przywrócić dobry humor Ostrowskiej. Niedługo potem usłyszał dzwonek do drzwi i poszedł otworzyć.

No mamy kolejny rozdział. Mam nadzieję, że się podoba. Komentujcie to bardzo motywuje ;)

11 komentarzy:

  1. Jest! Tak bardzo Ci dziekuje za ten rozdzial.
    Za to ze Nikola zlozyla doniesienie.
    Za to ze Krzysiek jej szukal
    Za to ze sa wobec siebie szczerzy.

    Mam nadzieje, ze dojdzie do zatrzymania zwyrodnialca. Do sprawy sadowej. I przyskrzynienia go.
    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie
    http://zastapzloscmiloscia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Pogodzili sie ! Jupii ! :-D piszesz naprawde fajne opowiadanie. Co wazniejsze jest ciekawe czekam na kolejny

    OdpowiedzUsuń
  3. Brawa dla Nikoli za to, że złożyła doniesienie, że była odważna i dała radę. Drań zostanie ukarany. Dobrze, że wróciła do Krzyśka. On jest cudowny i pomoże jej ze wszystkim sobie poradzić :) No i jestem ciekawa co on tam wymyślił dla Nikoli :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobrze, że Nikola poszła do Krzyśka. Dobrze, że złożyła zeznania na tego debila. Dobrze, że uwierzyła Krzyśkowi. Dobrze, że Krzyś nie odtrącił jej. Wszystko dobrze tylko ta cholerna tragedia związana z gwałtem :(. Czekam na następny. Pozdrawiam Dooma :).

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeeeeny *.*
    Dobrze, ze Nikola ma przy sobie Krzyska, dobrze ze zlozyla doniesienie. Marek zaplaci za wszystko co jej zrobil. Ciekawi mnie, co wymyslil Ignaczak ;D do nastepnego ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeeest ! Pogodzili się ! Znowu są razem ! Dziękuję za ten rozdział i czekam na następny mam nadzieję że będzie on dość szybko :* Pozdrawiam ! :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wczoraj do 1w nocy czytalam twojego bloga ! Zajebisty.. najlpsze jest to, że kiedyś na początku na niego już weszłam.. ;d super, że go znalazłam !

    OdpowiedzUsuń
  8. Super .Do następnego :* Zaprazam do siebie ;p http://onzawszebylprzymnie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Strasznie mi szkoda Nikoli... :( ale dobrze, że ma Krzyśka :) To musiało być dla niej trudne. Ten cały gwałt i w ogóle...
    Zapraszam na rozdział pierwszy opowiadania z Danem Reynoldsem, wokalistą Imagine Dragons, w roli głównej! :)
    be-my-mystery.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Jesioo *.* super opowiadanie dzięki ;* czekam na następny rozdział c:

    OdpowiedzUsuń
  11. 39 yr old Data Coordiator Janaye Blasi, hailing from Sioux Lookout enjoys watching movies like ...tick... tick... tick... and Coffee roasting. Took a trip to Major Town Houses of the Architect Victor Horta (Brussels) and drives a Ferrari 330 TRI/LM Spider. kliknij zasoby

    OdpowiedzUsuń