Wtuliła
się w Ignaczaka i nie umiała przestać płakać. Tak bardzo
żałowała, że nie uwierzyła Igle gdy przyszedł i przedstawił
jej cały plan Marka. Mogła wtedy posłuchać serca tak jak prosił
i wrócić z nim do domu.
Weszli
do środka. Siatkarz pociągnął ją na kanapę, a potem wziął na
kolana. Nic nie mówił tylko gładził ją po ramionach i starał
się uspokoić. Nie wiedziała czy odważy się powiedzieć libero co
Marek jej zrobił.
Chciała
wstać i pójść do łazienki. Po drodze zakręciło jej się w
głowie. Już miała upaść, ale Krzysiek momentalnie znalazł się
przy niej, wziął na ręce i zaniósł z powrotem na kanapę. Usiadł
obok.
-Kochanie
co się stało? Co on ci zrobił?- dopytywał.
Nie
umiała się odezwać. Na wspomnienie gwałtu znów wybuchnęła
płaczem. Tak bardzo chciała o tym jak najszybciej zapomnieć.
Chciała cofnąć czas. Móc wrócić do chwili gdy zobaczyła Igłę
z Dianą przed halą. Teraz zachowałaby się zupełnie inaczej.
Jednak to niestety nie było możliwe.
-Przytul
mnie- szepnęła- Po prostu mnie przytul i bądź obok. Proszę.
-Zawsze
będę przy tobie- powiedział gdy trzymał ją w ramionach.
Dość
długo tak siedzieli. W końcu uspokoił się chociaż w środku
nadal czuła się strasznie. Widząc, że jej stan się polepsza
Krzysiek poszedł do toalety. Wykorzystała okazję. Ubrała się i
wyszła. Walizkę zostawiła.
Nie
wiedziała czy da radę to zrobić, ale musiała. Jemu nie mogło to
wszystko ujść na sucho. Zadzwonił jej telefon. Ignaczak. Odrzuciła
połączenia. Musiała to zrobić sama. Po chwili stała przed
komisariatem policji. Ludzie się na nią dziwnie patrzyli. No tak.
Pewnie miała całe czerwone oczy od płaczu. W końcu wzięła się
na odwagę i weszła do środka. Na początku nie wiedziała co ma
zrobić.
-Mogę
w czymś pomóc?- spytał jeden z policjantów.
-Tak-
miała zachrypnięty głos- Chcę złożyć doniesienie.
-Oczywiście.
Proszę za mną.
Udała
się za chłopakiem. Wyjął jakieś papiery i kazał jej usiąść.
Gdy to zrobiła zajął miejsce naprzeciwko niej.
-Na
kogo chce pani złożyć doniesienie?- spytał.
-Na
Marka Janickiego.
-Dobrze,
a czego się dopuścił?- na to pytanie najciężej było jej
odpowiedzieć.
-On
… - zacisnęła powieki- On mnie zgwałcił- po jej policzkach
poleciały łzy.
Gdy
otworzyła oczy zorientowała się, że policjant się jej przygląda.
Dostrzegła w jego oczach współczucie. Kazał jej opisać każdy
szczegół. Ciężko było jej do tego wracać, ale wiedziała, że
im szybciej tym lepiej.
-Dobrze-
powiedział po spisaniu wszystkiego- Zostały tylko badania.
-Jakie
badania?
-Lekarz
musi panią zbadać i potwierdzić, że jest pani ofiarą gwałtu.
Wiem, że to trudne, ale to standardowe procedury. Da pani radę?
-Tak.
Po
chwili leżała już u doktora. Czuła się upokorzona. Zbadał ją i
potwierdził wszystko co mówiła. Podpisała zeznania.
-Może
pani wracać do domu, a my zajmiemy się sprawcą- zapewnił ją
policjant.
-Trafi
do więzienia?- upewniała się.
-Tak.
Mamy jego nasienie. Nie wywinie się z tego.
Pokiwała
głową i udała się w stronę mieszkania Ignaczaka. Długo jej nie
było. Gdy była pod drzwiami zorientowała się, że nie ma kluczy.
Zadzwoniła dzwonkiem. Otworzył jej zdenerwowany siatkarz.
-Nikola
wiesz jak się martwiłem?- powiedział i przytulił ją.
Wtuliła
się w niego i poszli razem do salonu. Domyślała się, że chce
wiedzieć gdzie była i co się stało. Musiała mu o tym powiedzieć.
I tak się dowie. Odsunęła się od niego. Wziął ją za ręce i
gładził ich wierzch.
-Krzysiek-
zaczęła niepewnie.
-Tak?
-Wiem,
że jestem ci winna wyjaśnienia- kiwnął lekko głową- Byłam na
policji złożyć doniesienie na Marka- patrzył wyczekująco- Gdy
wróciłam dziś do niego po tym jak zobaczyłam cię pod halą z
Dianą usłyszałam jego rozmowę z nią i zorientowałam się, że
to wszystko co mówiłeś była prawda. Chciałam odejść, ale nie
chciał mi pozwolić i … - nie umiała dokończyć.
-I
co?- dopytywał Igła- Kochanie co on ci zrobił?
-Zgwałcił
mnie- po jej policzkach poleciały łzy.
-Co?!
Gwałt.
Nie potrafił sobie z tym poradzić. Jak tan łajdak śmiał zrobić
jej coś takiego?! Zabije go! Zabije go za to co zrobił Nikoli!
Przyciągnął
Ostrowską do siebie i znów starał się uspokoić. Teraz już
rozumiał czemu jest taka roztrzęsiona i cały czas płacze. Nie
umiał sobie nawet wyobrazić co musiała przeżywać, jak musiała
cierpieć.
-Zapłaci
za to przysięgam ci- szepnął- Dorwę go.
-Krzysiek
nie. Jak wyszłam poszłam na policję i złożyłam zeznania. Mają
go zamknąć. Pójdzie do więzienia, a ty nie musisz nic robić.
-Za to co
ci zrobił należy mu się o wiele większa kara.
Trzymał
ją w ramionach. Długo żadne z nich się nie odzywało. Nadal nie
wiedział co dalej z nimi będzie. W pewnym momencie Nikola odsunęła
się od niego, wzięła go za ręce i spojrzała w oczy.
-Krzysiu
przepraszam. Strasznie cię przepraszam. Gdybym tak nie zareagowała
wtedy pod halą, albo gdybym ci potem uwierzyła- miała płaczliwy
głos.
-Cii
spokojnie- znów ją przytulił.
-Nie. Daj
mi skończyć- poprosiła- Nie zdziwię się jeśli nie będziesz
chciał znów ze mną być. Zwątpiłam w ciebie i bardzo mi z tym
źle. Zrozumiem jeśli mnie już nie chcesz tylko powiedz to od razu.
-Kochanie-
nie wierzył w to co powiedziała- Kocham cię rozumiesz? Chcę być
z tobą już zawsze i nie pozwalam ci nawet dopuszczać do siebie
myśli, że mielibyśmy rozstać na zawsze. Chodź do mnie.
Usiadła
mu na kolanach i zarzuciła ręce na szyję. Musnął jej usta
swoimi, a ona oddała pocałunek. Cieszył się, że znów ma ją
przy sobie tylko nie mógł sobie darować, że musiała znów tyle
wycierpieć.
Wstali z
kanapy. Wziął jej walizkę i udał się do swojej sypialni.
Zdziwiona poszła za nim. Położył torbę na łóżku.
-Zrobię
ci miejsce w szafie.
-Ale
myślałam, że zajmę swój stary pokój- powiedziała.
-Po co?
Przecież i tak cały czas spałaś u mnie- uśmiechnął się- I mam
nadzieję, że się nic nie zmieni.
Pomógł
jej się rozpakowywać, a potem przygotował obiad. Zjedli razem.
Cały czas przyglądał się Nikoli.
Czuł,
że coś się zmieniło w ich stosunkach. Bał się, że kolejne złe
wydarzenia w jej życiu znów sprawią, ze zamknie się w sobie.
Musiał ją jakoś rozbawić. Miał już nawet pomysł jak to zrobić.
Wieczorem
położyli się dość wcześnie. Ostrowska wtuliła się w niego.
Pocałował ją w czoło i starał się zasnąć.
Rano
wstał dość wcześnie. Zrobił Nikoli śniadanie do łóżka. Gdy
jadła poszedł zadzwonić. Miał nadzieję, że uda mu się
przywrócić dobry humor Ostrowskiej. Niedługo potem usłyszał
dzwonek do drzwi i poszedł otworzyć.
No mamy kolejny rozdział. Mam nadzieję, że się podoba. Komentujcie to bardzo motywuje ;)
Jest! Tak bardzo Ci dziekuje za ten rozdzial.
OdpowiedzUsuńZa to ze Nikola zlozyla doniesienie.
Za to ze Krzysiek jej szukal
Za to ze sa wobec siebie szczerzy.
♥
Mam nadzieje, ze dojdzie do zatrzymania zwyrodnialca. Do sprawy sadowej. I przyskrzynienia go.
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie
http://zastapzloscmiloscia.blogspot.com
Pogodzili sie ! Jupii ! :-D piszesz naprawde fajne opowiadanie. Co wazniejsze jest ciekawe czekam na kolejny
OdpowiedzUsuńBrawa dla Nikoli za to, że złożyła doniesienie, że była odważna i dała radę. Drań zostanie ukarany. Dobrze, że wróciła do Krzyśka. On jest cudowny i pomoże jej ze wszystkim sobie poradzić :) No i jestem ciekawa co on tam wymyślił dla Nikoli :D
OdpowiedzUsuńDobrze, że Nikola poszła do Krzyśka. Dobrze, że złożyła zeznania na tego debila. Dobrze, że uwierzyła Krzyśkowi. Dobrze, że Krzyś nie odtrącił jej. Wszystko dobrze tylko ta cholerna tragedia związana z gwałtem :(. Czekam na następny. Pozdrawiam Dooma :).
OdpowiedzUsuńJeeeeny *.*
OdpowiedzUsuńDobrze, ze Nikola ma przy sobie Krzyska, dobrze ze zlozyla doniesienie. Marek zaplaci za wszystko co jej zrobil. Ciekawi mnie, co wymyslil Ignaczak ;D do nastepnego ;*
Jeeest ! Pogodzili się ! Znowu są razem ! Dziękuję za ten rozdział i czekam na następny mam nadzieję że będzie on dość szybko :* Pozdrawiam ! :-)
OdpowiedzUsuńWczoraj do 1w nocy czytalam twojego bloga ! Zajebisty.. najlpsze jest to, że kiedyś na początku na niego już weszłam.. ;d super, że go znalazłam !
OdpowiedzUsuńSuper .Do następnego :* Zaprazam do siebie ;p http://onzawszebylprzymnie.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńStrasznie mi szkoda Nikoli... :( ale dobrze, że ma Krzyśka :) To musiało być dla niej trudne. Ten cały gwałt i w ogóle...
OdpowiedzUsuńZapraszam na rozdział pierwszy opowiadania z Danem Reynoldsem, wokalistą Imagine Dragons, w roli głównej! :)
be-my-mystery.blogspot.com
Jesioo *.* super opowiadanie dzięki ;* czekam na następny rozdział c:
OdpowiedzUsuń39 yr old Data Coordiator Janaye Blasi, hailing from Sioux Lookout enjoys watching movies like ...tick... tick... tick... and Coffee roasting. Took a trip to Major Town Houses of the Architect Victor Horta (Brussels) and drives a Ferrari 330 TRI/LM Spider. kliknij zasoby
OdpowiedzUsuń